Sikorski komentuje dzisiejsze marsze w Warszawie i w Moskwie.
Sikorski komentuje dzisiejsze marsze w Warszawie i w Moskwie. Fot. Twitter Radosława Sikorskiego
Reklama.
"Nie sądziłem, że dożyję takich czasów, że tego samego dnia w Moskwie i w Warszawie będą potrzebne demonstracje na rzecz demokracji" – napisał były minister spraw zagranicznych. Wpis nie spotkał się z pozytywnym odbiorem. "W Moskwie są potrzebne, w Warszawie nie" – skomentował jeden z użytkowników Twittera. "Proszę zamieszkać w Moskwie to przestanie pan pisac takie głupoty!" – napisał inny.
Organizatorem manifestacji w Rosji jest Republikańska Partia Rosji-Partia Wolności Narodowej (Parnas), której przewodniczył zabity rok temu Borys Niemcow. Rozgłośnia radiowa Echo Moskwy szacuje liczbę demonstrantów na 10 tys. Pikieta nie dotyczy jednak tylko upamiętnienia zabitego opozycjonisty. W tłumie można dostrzec m.in. flagi ruchu Solidarnost, stworzonego w 2008 na wzór polskiej "Solidarności".
Zapowiedziano też marsze w innych rosyjskich miastach, m.in. w: Petersburgu, Woroneżu, Kazaniu, Samarze, Saratowie. W Niżnim Nowogrodzie. Manifestanci sprzeciwiają się polityce prowadzonej przez Władimira Putina.
źródło: Polskie Radio

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl