– To jest współczesny stan wojenny – mówił w sobotnich "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 Władysław Frasyniuk. – Walczymy o swoje swobody. Walczymy o to, o co walczyli poprzednicy – dodawał legendarny opozycjonista z czasów PRL. Jego zdaniem dzięki, Jarosławowi Kaczyńskiemu Polska oddala się od zachodnich demokracji i przybliża się swymi standardami do Europy Wschodniej.
– Stoisz tam, gdzie został tylko Putin i Łukaszenka – grzmiał Władysław Frasyniuk w słowach skierowanych do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Opozycjonista z czasów komunistycznego reżimu PRL stwierdził, że w obecnym sporze z władzą nie ma już miejsca na kompromis.
– Kaczyński cofnie się, jeżeli konsekwentnie będziemy wychodzić na ulicę. Ulica jeszcze niedawno była zawłaszczona przez PiS, teraz jest inaczej. Na ulicach są patrioci – mówił Frasyniuk. I przedstawił długą listę bardzo mocnych zarzutów wobec Jarosława Kaczyńskiego. – Zdradziłeś żołnierzy AK, swego brata, kolegów z Solidarności – wyliczał.
Gorzkich słów Władysław Frasyniuk nie szczędził też prezydentowi Andrzejowi Dudzie. – Nie sądzę, żeby ktoś o tak słabym charakterze mógł zaproponować sensowne rozwiązanie – oceniał szanse głowy państwa na pojednanie narodu. – "Andrzej Du*a" - ta ksywa mu już zostanie... – stwierdził.