
Reklama.
Departament Sprawiedliwości USA poinformował, że FBI odblokowało smartfon zamachowca. Udało się to dzięki "osobom trzecim", jak lakonicznie wyjaśniła sędzia Eileen Decker. Nieoficjalnie mówi się o zaangażowaniu w sprawę izraelskiej firmy Cellebrite. Najwyraźniej służby miały dość przepychanek z Apple, które od grudnia konsekwentnie mówiło "Nie".
Sąd federalny długo przekonywał znanego producenta do złamania zasad w imię prawa. Ten uznał jednak, że prywatność klientów jest ważniejsza, niż narodowe bezpieczeństwo. Sprzeciw podzielił społeczeństwo, ale nie rozwiązał problemu. We wtorek przedstawiciele FBI i Apple spotkali się w sądzie – dzięki wsparciu "osób trzecich", rozprawa została odwołana. Strony konfliktu mogą być zadowolone.
źródło: tvn24.bis
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl