Redakcja uzyskała więcej informacji od samej agencji. Wyczerpującej odpowiedzi udzieliła Leslie Williams z działu prasowego Centrum Badania Lotu imienia Neila A. Armstronga. „"
NASA nigdy nie była zaangażowana w badania Tu-154" – pisze, zaznaczając, że agencja nie zajmuje się w tworzeniem ekspertyz z wypadków lotniczych. Jeśli już, to interesują ją tylko własne maszyny lub te należące do jej partnerów. Williams przyznała, że pod lupę wzięto model Tu-144, podobny do prezydenckiej maszyny. Pilot NASA wykonywał nim loty testowe nad Rosją. Williams nie słyszała, by badanie miało zostać powtórzone. "Jeśli polski rząd poprosi o pomoc, musiałby to zrobić za pośrednictwem centrali NASA" – tłumaczy.