Paweł Ziemkiewicz, brat Rafała, wziął wczoraj udział w Paradzie Równości.
Paweł Ziemkiewicz, brat Rafała, wziął wczoraj udział w Paradzie Równości. Radek Oliwa/Twitter / Dawid Zuchowicz/AG
Reklama.
"Jestem Ziemkiewicz. Ten dobry. Z tych Ziemkiewiczów" – taki napis na trzymanej w ręku fladze miał wczoraj Paweł Ziemkiewicz. Wziął udział w marszu pod hasłem „Równe prawa – wspólna sprawa”. Wśród postulatów manifestantów znalazło się między innymi wzmocnienie ochrony prawnej przed mową i przestępstwami z nienawiści. Wielu demonstrantów miało ze sobą tęczowe flagi, nie brakło także barw polskich czy unijnych. W marszu wzięło udział około 35 tysięcy ludzi.
Rafał Ziemkiewicz, prawicowy publicysta znany ze swoich konserwatywnych poglądów nie odciął się od brata. Stwierdził, że jeśli żona Pawła puściła go na demonstrację, to on brata pilnować nie będzie. Żartował, że rodzina Ziemkiewiczów idzie szerokim frontem i walczy o poparcie zarówno większości, jak i niszy.
Rafał Ziemkiewicz nie raz krytykował idee Parady Równości, choć opowiadał się swego czasu za legalizacją związków homoseksualnych. Twierdził przy tym, że należy odróżnić ruch gejowski stworzony przez organizacje lewicowe od homoseksualizmu.

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl