Światowe Dni Młodzieży będą nas kosztować co najmniej pół miliarda złotych.
Światowe Dni Młodzieży będą nas kosztować co najmniej pół miliarda złotych. Fot. Jakub Orzechowski / AG

Światowe Dni Młodzieży zostaną zorganizowane głównie za publiczne pieniądze, czyli zapłacimy za nie wszyscy. I to sporo. Jak wyliczył portal OKO.press już teraz koszty to niemal pół miliarda złotych.

REKLAMA
Rząd szczodrze dofinansowuje organizację Światowych Dni Młodzieży, choć to impreza kościelna. Tymczasem prawo zakazuje bezpośredniego dotowania z budżetu imprez religijnych. Jednak rząd i Kościół przekonują, że z naszych podatków finansowane są tylko normalne obowiązki państwa, takie jak zapewnienie bezpieczeństwa, transport publiczny czy służba zdrowia – piszą dziennikarze OKO.press. To nowy portal stworzony przez dziennikarzy kilku mediów, wsparty przez "Gazetę Wyborczą" i "Politykę".
Koszty organizacji ŚDM już dobiły do kwoty 446 mln złotych i to nie jest ostatnie słowo. Wiele instytucji i państwowych spółek tłumaczy, że pełen bilans będzie mogło podać dopiero kilka miesięcy po zakończeniu imprezy. Ale już teraz wiadomo, że z budżetu państwa wydamy co najmniej 148 mln zł – taka kwota została już zatwierdzona. Do tego do kieszeni sięgnie PKP (51 mln zł) i TVP (31 mln zł).
Ponad 103 miliony złotych wydadzą też samorządy, najwięcej Kraków (61 mln zł). Duża część z nich prosi o pomoc budżet państwa. I ociera się o rozdwojenie jaźni, bo zapewnia o niskich kosztach organizacji imprezy, jednocześnie prosząc o ogromne dotacje. Wspomniany już Kraków prosi o 100 milionów. Częstochowa, która zapewnia, że organizacja wizyty papieża zamknie się w kilkuset tysiącach złotych, prosi o 11,8 mln zł wsparcia.
W naTemat pisaliśmy, że Ministerstwo Obrony Narodowej będzie się mocno promowało podczas Światowych Dni Młodzieży. Pokaże pielgrzymom m.in. rekonstrukcję bitwy pod Wiedniem. – W czasie Światowych Dni Młodzieży oczekiwałbym bardziej ducha ekumenizmu – mówi psycholog społeczny.

Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl