
Andrzej Duda zawiódł oczekiwania frankowiczów, którym obiecał przewalutowanie kredytów po korzystnym kursie. Jak to złamanie obietnicy z kampanii tłumaczy jego minister Andrzej Dera? – Inaczej się patrzy na stan państwa będąc kandydatem, a inaczej będąc prezydentem – stwierdził w Polsat News.
REKLAMA
Miało być przewalutowanie kredytów po kursie z dnia zawarcia umowy. Będzie tylko oddanie spreadu, czyli różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty obcej. Giełda wpadła w euforię (bo banki nie upadną), a kredytobiorcy w furię (bo to im grozi bankructwo).
Jak tę zmianę stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy tłumaczy jego minister? – Inaczej się patrzy na stan państwa będąc kandydatem, a inaczej będąc prezydentem i widząc jakie skutki to przynosi – powiedział Andrzej Dera w Polsat News.
To równoznaczne z przyznaniem, że Andrzej Duda albo nie policzył i nie przemyślał swoich obietnic, albo miał świadomość, że są one nierealne, a pomimo tego przekonywał do nich wyborców. Niezależnie od tego, która z tych dwóch opcji jest prawdziwa, to dla polityka dyskwalifikujące. Chociaż nie, przecież żyjemy w Polsce. U nas ważniejsze jest, że potrafi się ładnie zachować wobec uczestniczki Powstania, a nie, czy dotrzymuje obietnic.
źródło: Polsat News
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
