Tak makieta Tupolewa wyglądała 4 lata temu.
Tak makieta Tupolewa wyglądała 4 lata temu. FOT. PAWEL MALECKI / AGENCJA GAZETA
Reklama.
Wykonana z betonu i stali „ogrodowa” wersja Tupolewa w skali 1:2,5 wywołała wtedy w Polsce gorączkę. Nawet w opozycyjnym wówczas gronie zwracano uwagę na komiczny wygląd pomnika, który w żaden sposób nie przypomina prezydenckiego samolotu. Groteskowo prezentują się także fotografie niektórych ofiar tragedii, w tym ś.p. Lecha Kaczyńskiego z małżonką, umieszczone w „oknach” pomnika.

Dzisiaj pomnik najwyraźniej nie wzbudza już takich emocji. Jednej z internautek udało się zrobić kilka „współczesnych” fotek obiektu, który wygląda na kompletnie zapomniany. Farba łuszczy się na całej długości, na fotografiach tragicznie zmarłych ofiar katastrofy widać efekty działania światła i wilgoci, a tworzywo na „kadłubie” zaczyna pękać.
Pomnik Tu-154M znajduje się w Kałkowie-Godowie, obok sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski. W jednym z okien umieszczono fragment wraku prawdziwego prezydenckiego samolotu, oraz urnę z ziemią spod Smoleńska, gdzie doszło do tragedii. Podczas uroczystości odsłonięcia obiektu, obecna była m.in. rodzina Przemysława Gosiewskiego. Tymczasem, w ramach śledztwa ws. katastrofy, powstaje prawdziwa replika Tupolewa.
Do katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41. Zginęło w niej 96 osób wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.