"Biorąc pod uwagę położenie geograficzne Polski (...), pozostającą w stanie wojny Ukrainę oraz problem islamskiego terroryzmu, podstawne wydaje się dostrzeżenie pewnej analogii z Państwem Izrael i być może wyciągnięcie wniosków dla bezpieczeństwa naszego kraju" – pisze
Kaczyńska. W swoim tekście przypomina, że od momentu zniesienia przymusowego poboru, liczba żołnierzy systematycznie spada, tak naprawdę niewielu mogłoby nas bronić w razie zagrożenia. I kiedy u nas w 2013 roku było ich 100 tys., w rezerwie - 30 tys.,
Izrael może bronić 445 tys. osób.