
Reklama.
Łódzki sąd skazał drukarza, który z powodów ideologicznych odmówił usługi Fundacji LGBT. Skazał go na podstawie art. 138 Kodeksu wykroczeń.
Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany,podlega karze grzywny. Czytaj więcej
W sprawę po stronie drukarza zaangażował się minister sprawiedliwości rządu PiS, Zbigniew Ziobro. Teraz okazało się, że przedsiębiorca jest wzorem dla arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.
– To sprawa precedensowa. On uważał, że nie może przyczyniać się swoją pracą do szerzenia ideologii wypaczających prawdę o człowieku. Jakże nie być dumnym z tego mieszkańca naszej Łodzi? A jednocześnie jak go nie wspierać w tej odwadze? Jakże nie brać przykładu, jak żyć i jak wiarę przekuwać na codzienność? – pytał Jędraszewski podczas nabożeństwa. Następnie Jędraszewski powiedział, że drukarz "został skazany na wniosek lewackiego Rzecznika Praw Obywatelskich", choć zawiadomienie na policję złożyła Jej Perfekcyjność.
Przypominjmy, że dyskryminację w dostępie do dóbr i usług popiera Wojciech Kaczmarczyk, pełnomocnik rządu PiS ds. równego traktowania. Jego zdaniem przedsiębiorca powinien mieć prawo odmówić obsługi np. osoby czarnoskórej. Te wypowiedzi ministra spotkały się z ostrą reakcją internautów, którzy przypomnieli mu segregację rasową w USA oraz wykluczenie Żydów z III Rzeszy.
źródło: Gazeta.pl