A jednak, otwarte stycznia centrum, chociaż kosztowało 250 milionów złotych, w tym roku obsłuży zaledwie jednego pacjenta. Zamiast pacjentów, na stanowisku leży fantom, na którym obsługa może poćwiczyć korzystanie z narzędzi. Teoretycznie możliwa jest terapia 700 pacjentów rocznie. Problem w tym, że
NFZ może pokryć koszt leczenia zaledwie 13 pacjentów, a Centrum Onkologii gwarantuje do końca roku wysłanie tylko jednego pacjenta.