
Reklama.
Okazuje się, że klauzula sumienia nie dotyczy tylko lekarzy, ale również kurierów. Jeden zdaje się powołał na nią, odmawiając fotoreporterce "Wyborczej" dostarczenia zamówionego sprzętu. Wolał rozliczyć się na ulicy, kobieta - w siedzibie gazety. W grę wchodziło 7 tys. zł.
Ostatecznie, po wyraźnym sprzeciwie, do redakcji wszedł kolega opornego kuriera. Obaj pracują w firmie DB Schenker. W rozmowie w "Wyborczą" odpowiedzialna za kontakty z mediami Beata Konecka, stwierdziła, że opisana sytuacja nie powinna mieć miejsca. – Jest nam bardzo z tego powodu przykro. Dyrektor oddziału we Wrocławiu zostanie poinformowany o tym wydarzeniu, a z kurierem zostanie przeprowadzona rozmowa dyscyplinarna – powiedziała.
źródło: wroclaw.wyborcza.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl