
Reklama.
– Był powiernikiem w dobrym i złym. (.) Brat Tadeusz bardzo często zapraszał nas do siebie do Warszawy na różne uroczystości swoje, kościelne czy państwowe – przekonuje brat zmarłego w katastrofie smoleńskiej biskupa polowego Tadeusza Płoskiego. Brat i siostra duchownego domagają się od Ministerstwa Obrony Narodowej po pół miliona złotych – informuje "Super Express".
Rekompensaty domagali się też brat i siostra Bożeny Mamontowicz-Łojek. – Z racji różnicy wieku zawsze mi matkowała. Z tego względu więzy rodzinne były bardzo silne – pisała siostra. Dostała od MON 150 tysięcy złotych, jej brat 120.
Po 250 tysięcy złotych chcieli dostać siostra Izabeli Tomaszewskiej i siostra. księdza Bronisława Gostomskiego Znacznie wyższe oczekiwania miała siostra jednej ze stewardess ("SE" nie ujawnia której). Żądała od resortu obrony aż miliona złotych.
Po katastrofie Ministerstwo Obrony przyznało po 250 tys. złotych mężom, żonom, rodzicom i dzieciom ofiar katastrofy. Do tego część współmałżonków i dzieci ofiar ma stałe renty. Wówczas jednak rodzeństwo nie mogło liczyć na żadne pieniądze. Nowe kierownictwo MON zmieniło zdanie w tej kwestii.
źródło: "Super Express"
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl