Reklama.
Mamy wakacje, było wielu spacerowiczów – tak w „Kwadransie Politycznym TVP1” minister spraw wewnętrznych i administracji wyjaśnił, skąd tylu Polaków wzięło się na manifestacji na Krakowskim Przedmieściu, której uczestnicy protestowali przeciwko zmianom w sądownictwie. To zupełnie "nowa jakość" w politycznych wymówkach. Zazwyczaj argument pt. "mamy wakacje" stanowi przecież dla polityków obronę po ulicznym niewypale.