Kaczyński chyba zdaje sobie sprawę z narastającego oporu w partii. Z doniesień dziennika "Fakt" wynika, że próbuje w zarodku zdusić wszelkie przejawy buntu na pokładzie. – Wiem, że są plotki, są różne frakcje w partii, jedni na drugich nadają. Są takie osoby, które proponują rozmawiać. Ktoś tam obdzwaniał ministrów, aby
nie oddawać nagród. Ale nawet o tym nie myślcie! Ja wiem, kto kto robił – miał mówić prezes Kaczyński na piątkowym spotkaniu. – Są osoby, wycieczki, także ministrowie, którzy już myślą o wyborach europarlamentarnych. Knują. Otóż powiem tak: Kto knuje, nie będzie miał szans na start. A kto knuje, to ja wiem – powiedział Jarosław Kaczyński.