"Totalnie nas zawiodła"– tak postawę Pierwszej Damy komentują rodzice dzieci niepełnosprawnych. W sprawie trwającego od zeszłego tygodnia protestu Agata Duda nie zrobiła żadnego kroku, aby pomoc załagodzić spór. Rodzice są więc rozżaleni.
– Pani prezydentowa nas totalnie zawiodła. Jak usłyszałam, że dostała ten medal, nie rozumiałam za co – mówi w rozmowie z WP.pl Aleksandra Chromik, matka niepełnosprawnego dziecka, która co prawda nie uczestniczy w sejmowym proteście, ale podziwia odwagę jego organizatorów i angażuje się w pomoc ludziom w podobnej sytuacji życiowej.
– Nigdy nie było odzewu z jej strony, a piszemy, gdzie się da i do kogo się da – żali się kobieta i bardzo ostro określa obecną sytuację. – Niech przestanie kłamać. Powinna spotkać się ze wszystkimi matkami, nie tylko protestującymi w Sejmie, i nas wysłuchać – mówi Chromik o oczekiwaniach względem Pierwszej Damy. Jej zdaniem, żona prezydenta mogłaby pomóc w stworzeniu systemu wsparcia dla niepełnosprawnych.
Przypomnijmy, w styczniu Agata Duda otrzymała medal św. Brata Alberta za pomoc osobom niepełnosprawnym. – Jest to działalność ściśle społeczna, niezwiązana z polityką i niewynikająca z żadnych obowiązków – mówił ks. Isakowicz-Zaleski uzasadniając przyznanie nagrody Pierwszej Damie.
– Pani prezydentowa, mając - moim zdaniem - ogromną charyzmę w kontaktach z ludźmi, świetnie realizuje te zadania, ale równocześnie świadomie wybiera przeróżne organizacje, środowiska często z małych miejscowości, do tej pory mało komu znane, aby promować, wspierać i być obecną na różnych wydarzeniach – ocenił. Medal Agata Duda przyjęła jako "ogromne zobowiązanie". Jednak w czasie trwającego sejmowego protestu zupełnie nie widać jej działania.