Jan Szyszko i Konrad Tomaszewski na celowniku prokuratury? Dwaj urzędnicy mogą mieć problemu w związku z masową wycinką drzew w Puszczy Białowieskiej.
Jan Szyszko i Konrad Tomaszewski na celowniku prokuratury? Dwaj urzędnicy mogą mieć problemu w związku z masową wycinką drzew w Puszczy Białowieskiej. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Minister środowiska Jan Szyszko pozwolił na wycinkę Puszczy Białowieskiej, a dyrektor Lasów Państwowych się temu nie sprzeciwił. Czy teraz obaj trafią na celownik prokuratury? Sąd Rejonowy w Warszawie skierował do ponownego rozpatrzenia zawiadomienie dotyczące przekroczenia uprawnień przez urzędników.

REKLAMA
To była sprawa bez precedensu – minister środowiska Jan Szyszko dopuścił do wycinki na niespotykaną wcześniej skalę w Puszczy Białowieskiej, zasłaniając się... dobrem puszczy zaatakowanej przez kornika drukarza. Wtórował mu dyrektor Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski. Obrońcy przyrody przez wiele tygodni starali się blokować wycinkę, ale ostatecznie wstrzymał ją unijny Trybunał Sprawiedliwości. Ten uznał, że działania prowadzone na obszarze Puszczy w 2017 roku były rażąco sprzeczne z przepisami.
W listopadzie ubiegłego roku posłanka PO Gabriela Lenartowicz złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie przekroczenia uprawnień przez Szyszkę i Tomaszewskiego. 22 listopada 2017 Prokuratura Rejonowa w Białymstoku postanowiła odmówić wszczęcia śledztwa w sprawie. Lenartowicz złożyła do sądu odwołanie od decyzji prokuratury. W piątek Sąd Rejonowy w Warszawie uznał racje posłanki i skierował do ponownego rozpatrzenia zawiadomienie dotyczące przekroczenia uprawnień przez urzędników.
To nie koniec kłopotów Jana Szyszki i Konrada Tomaszewskiego. Dwie organizacje skupiające obrońców przyrody, Dzika Polska i Obóz dla Puszczy zamierzają skierować do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na znacznych zniszczeniach w świecie roślinnym i zwierzęcym. – Trudno sobie wyobrazić bardziej spektakularne przestępstwo przeciwko środowisku niż zniszczenie ogromnych połaci najlepiej zachowanego, nizinnego lasu w Europie, dlatego Szyszko i Tomaszewski powinni być za to co zrobili pociągnięci do odpowiedzialności karnej – przekonują aktywiści.