Beata Szydło nie odpowiedziała, czy odda nagrodę, bo... nie musi.
Beata Szydło nie odpowiedziała, czy odda nagrodę, bo... nie musi. fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta

Sprawa nagród dla pisowskich ministrów i wiceministrów sprawiła, że Prawo i Sprawiedliwość zaliczyło tąpnięcie w sondażach. Jarosław Kaczyński zadeklarował, że ministrowie oddadzą nagrody na Caritas. Po tej informacji PiS odrobił część strat w sondażach. Jednak czy wyborcy partii rządzącej nie będą zawiedzeni? W zdumienie może wprawić tweet Agnieszki Pomaskiej z Platformy Obywatelskiej o tym, co odpowiedzieli ministrowie pytani o zwrot nagród.

REKLAMA
Pomaska wysłała do 63 ministrów i wiceministrów zapytanie, czy oddadzą nagrody. Odpisało 44, jednak tylko sześcioro z nich potwierdziło, że nagrodę odda, a zaledwie dwoje, że przekaże ją na Caritas. Reszta napisała, że nie udzieli odpowiedzi, bo nie musi. Pomaska jednak nie podała żadnych nazwisk. Zadzwoniliśmy, by o to dopytać.
– W ogóle nie odpowiedzieli mi Zbigniew Ziobro i Piotr Gliński. Najwięcej było takich odpowiedzi, w których politycy powoływali się na to, że nie odpowiedzą mi, bo nie muszą. Twierdzą, że zapytania nie spełniają przesłanek zawartych w przepisach ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Chodzi o art 19 i 20. Wśród nich była premier Beata Szydło i Jarosław Sellin, Marek Magierowski, Marek Gróbarczyk, Krzysztof Jurgiel oraz Krzysztof Tchórzewski – mówi Agnieszka Pomaska w rozmowie z naTemat.
– Elżbieta Rafalska odmówiła udzielenia odpowiedzi, uznaje zapytanie za bezprzedmiotowe. Wśród polityków, którzy zadeklarowali, że oddadzą pieniądze byli Jarosław Gowin i Witold Bańka – dodaje
Skalę pisowskich nagród ujawnił wcześniej poseł Krzysztof Brejza. Po tym, jak to zrobił, TVP wysłała kamery do rządzonego przez jego ojca Inowrocławia. Reportaż ukazał miasto w bardzo negatywnym kontekście.