Reklama.
Po godz. 19 dziewczynka także została wydobyta z wody. Kilkanaście minut później lekarz stwierdził zgon.
Straż pożarna dostała zgłoszenie około godz. 17. Strażacy przeszukiwali nurt i brzeg rzeki Wisłoki w poszukiwaniu 11-latki. Na miejscu było sześć zastępów straży pożarnej, które miały do dyspozycji łódkę. Były także cztery grupy wodno-nurkowe z Przemyśla, Sanoka i woj. małopolskiego - podaje portal Jaslo4u.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna wskoczył na pomoc dziewczynce, która zniknęła pod taflą Wisłoki w Jaśle.
źródło: Jasło4U