
Na konferencję prasową Władysława Serafina, zapowiedzianą w piątek, czekała cała Polska. Wszyscy oczekujący sensacyjnych informacji lub chociaż wyjaśnień odnośnie taśm, srogo się zawiedli. Ale o konferencji można powiedzieć wszystko z wyjątkiem tego, że była nudna. Można się było z niej dowiedzieć, że każdy z nas "codziennie je bochen chleba". I innych, zabawnych rzeczy.
Mam świadków, byłem w Nałęczowie, piękne sanatorium, które jest naszą własnością, na 200 łóżek.
Serafin tłumaczył się też z tego, że dopiero teraz zorganizował konferencję prasową. Jak wyjaśnił, był w sanatorium ("Mam świadków, byłem w Nałęczowie, piękne sanatorium, które jest naszą własnością, na 200 łóżek"), a jak wrócił do domu, to musiał ochłonąć. I dopiero zdecydował o zwołaniu konferencji prasowej: – Jak by pana ktoś uderzył w głowę i pan by był oszołomiony to od razu by pan konferencję zwołał? – karcił Serafin dziennikarzy.
"Kazdy codziennie je bochen chleba"
"Jestem dużym producentem mleka"
""Produkuję sama swoje sadzonki, nie kupuję sadzonek, bo jakie wtedy by było znowu te koszty powiększone?"
Przez większość konferencji główny bohater afery taśmowej i jego współpracownicy opowiadali o problemach polskiego rolnictwa. Bardzo obrazowo i z podkreśleniem swojego rolniczego autorytetu: "Jestem dużym producentem mleka"; "Każdy codziennie je bochen chleba"; "Państwo chroni łańcuch pokarmowy ludzi"; "Produkuję sama swoje sadzonki, nie kupuję sadzonek, bo jakie wtedy by było znowu te koszty powiększone?" – to tylko część cytatów, które oglądających konferencję przyprawiały o ból brzucha. Ze śmiechu. – Wie pan ile kosztuje sadzonka holenderskiego kalafiora? Wie pan? 25 groszy – grzmiała jedna z wpółpracownic Serafina.
Do Europy, zdaniem Serafina, zbliżyć ma nas jego telewizja rolnicza. – W naszej telewizji rolniczej będziemy 24h na dobę mówić o sprawach Polski i nikt nie będzie nic wycinał z tego – deklarował szef Krajowego Związku Rolników. – Zrobiłem to na wzór europejskich standardów światowych i oglądalność będzie majstersztyk. Nie śmiejemy się tam z zespołu Jarzębina, tam jest 36 kontentów o rolnictwie, ale nikt tego nie chce pokazywać – przekonywał do rolniczej TV Serafin.
Szef KZR zabronił też atakowania Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Z rozmowy mojej z Włodkiem wynika, że nikt nie złamał prawa, trzymajcie wątek, a nie coś sobie
Nie wolno dziś obrażać PSL i Pawlaka, nie pozwalam!

