– Za czasów kiedy byłem prokuratorem generalnym, liczba przestępstw spadła. Ludzie w Polsce czuli się bardziej bezpieczni – mówił na antenie TOK FM Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski.
Ziobro wspominał też czasy, kiedy sam sprawował funkcje prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. – Ja odwoływałem nie tylko prokuratora, który zawalał sprawę, ale jeszcze jego szefa ponad nim. W ten sposób wywierałem presję na innych – stwierdził. Jego zdaniem doprowadziło to do zwiększenia bezpieczeństwa Polaków. – Skończyły się umorzenia i odmowy wszczęcia postępowań. Bo poodwoływałem iluś prokuratorów – wspomina Ziobro.
Według lidera Solidarnej Polski oskarżenia, jakie wobec niego wówczas kierowano, były nieuzasadnione. – Byłem podejrzany nie o nieuczciwość, tylko dlatego, że ścigałem nieuczciwych ludzi – twierdzi Ziobro.