– Adam Hofman twierdząc, że PiS zaproponuje Polakom IV RP minus moje osiągnięcia, udowadnia, ze PiS zaczyna mówić jednym głosem z Palikotem i Tuskiem – mówi naTemat Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski i były minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro: Bo PiS zaczyna mówić jednym głosem z Palikotem i Tuskiem w sprawie walki z nieuczciwym państwem, jaką prowadziłem za czasów rządów PiS. To zaskakująca zmiana. Mogę powiedzieć, że jeśli polscy przedsiębiorcy czegoś oczekują, to właśnie takich działań, jakie podejmowałem. Fakty są takie, że pan Hofman od pomocy przedsiębiorcom poszkodowanym przy budowie autostrad, woli takich przedsiębiorców jak Krauze, Stokłosa czy Lew Rywin. Może PiS za nimi tęskni.
PiS mówi o "błędach Ziobry". Czy odbiera pan to jako odwrócenie się od tego, co wspólnie robiliście w latach 2005-2007?
To po prostu znaczy, że PiS kwestionuje walkę z przestępczością, która w tamtym czasie przynosiła efekty. Teraz państwo nie działa, ludzie są oszukiwani przy sprawach Amber Gold, autostrad, upadających biur podróży. Ja zadbałem o to, by prokuratura pracowała i stała na straży reguł.
Solidarna Polska zaproponuje wyborcom powrót do idei IV RP?
My nie przywiązujemy wagi do tego i do innych haseł. Dla nas ważniejsze są wartości. Ja proponuję uczciwą i bezpieczną Polskę, która będzie dawała nadzieję, że ludzie będą mogli znaleźć miejsce do życia i do pracy.