
Reklama.
Ksiądz Wojciech Lemański pod koniec lutego został poinformowany o pozbawieniu tzw. misji kanonicznej, czyli zgody na nauczenia religii w szkole. Decyzję w tej sprawie podjął arcybiskup Henryk Hoser, kierujący diecezją warszawsko-praską. Proboszcz parafii w Jasienicy (gmina Tłuszcz) złożył w Kurii Biskupiej obszerne wyjaśnienia, ale abp Hoser odrzucił je i podtrzymał swoją decyzję. Stwierdził też, że formalnie nie jest to kara, bo ta wymagałaby uzasadnienia i można byłoby się od niej odwołać. Cofnięcia misji kanonicznej biskup uzasadniać zaś nie musi.
Kara za blogowanie i obronę Nergala
Co spowodowało zakaz nauczania? - Ksiądz kanclerz Wojciech Lipka użył tajemniczego sformułowania, że to jest związane z moją twórczością - mówi naTemat ks. Lemański. Mówiąc o "twórczości" ksiądz kanclerz miał zapewne na myśli między innymi wpisy duchownego na blogu w naszym serwisie. Proboszcz parafii w Jasienicy często nie szczędzi krytyki wobec hierarchów Kościoła.
To jeden z cytatów: "Jednego z naszych biskupów spotkałem na terenach ZSRR w czasach, gdy jeszcze biskupem nie był. (...) Ostatnio przeczytałem jego płomienne przemówienie o tym, jak polski rząd prześladuje Kościół w Polsce. Może czas zacząć zażywać bilobil, księże biskupie? A może trochę wstydu wobec tych, którzy naprawdę zapłacili wysoką cenę za wierność Kościołowi?".
Byłeś molestowany przez księdza? Kościół pomoże... "wsparciem duchowym"
Byłeś molestowany przez księdza? Kościół pomoże... "wsparciem duchowym"
Innym razem ks. Lemański pisał: "Nasi polscy biskupi czujnie strzegą doczesnych dóbr Kościoła publicznie i głośno występując w ich obronie. Szkoda, że nie zabrzmiał ten głos równie dobitnie w obronie ludzi wypędzanych z ich domów, pozbawianych dorobku całego życia, rozkułaczanych, nacjonalizowanych, przesiedlanych, odzieranych z własności i godności, poniewieranych przez okupantów tej czy innej maści. Wtedy odwaga naprawdę kosztowała, a odważnych trudno było usłyszeć".
Proboszcz z Jasienicy często zabiera głos publicznie. W ubiegłym roku napisał list w obronie Adama "Nergala" Darskiego. Krytykował w nim ordynariusza włocławskiego biskupa Wiesława Meringa, który wcześniej zaatakował księdza Adama Bonieckiego za stawania w obronie Nergala. Strofował też samego abp Hosera, kiedy ten nie zabrał głosu w sprawie zbezczeszczeniu grobu żołnierzy Armii Czerwonej w Ossowie.
- Rzeczywiście, można wywnioskować, że miało to związek z tamtymi moimi wystąpieniami. Według mnie nie podjąłem się żadnego ataku na Kościół, ale stanąłem w obronie tych, którzy sami się nie bronili. Według mnie sformułowania zawarte w tym liście w stosunku do księdza Bonieckiego, Magdaleny Środy czy Adama Darskiego nie licowały z godnością biskupa - mówi ks. Lemański.
Czy zakaz nauczania religii jest próbą uciszenia ks. Lemańskiego i ograniczenia jego występów w mediach? - Można to tak odbierać - przyznaje ks. Lemański.
Niestety odpowiedzi na to pytanie nie usłyszałem z ust kanclerza Kurii Warszawsko-Praskiej ks. Wojciech Lipki. - Nie jest to temat medialny. Nie wypowiem się w tej sprawie - stwierdził.
"Dotknąłem różnych miejsc w szkole i gminie"
Sprawa ma też wymiar lokalny, bo w szkole w Jasienicy zaistniał konflikt między księdzem Lemańskim a dyrektorką. - Ksiądz biskup powiedział, że cofnięcie zgody na nauczanie religii to odpowiedź na list pani dyrektor, która prosi księdza biskupa o to, żeby wyznaczył granice mojej działalności w szkole - stwierdza ks. Lemański. W tle był między innymi spór przy podziale środków z funduszu sołeckiego (ksiądz chciał skate-parku dla młodzieży, a dyrektorka plac zabaw).
Ujawnił "mafię homoseksualną w Kościele". Teraz dostał od kardynała zakaz
Ujawnił "mafię homoseksualną w Kościele". Teraz dostał od kardynała zakaz
- Dotknąłem różnych miejsc w tej szkole i gminie - mówi enigmatycznie ks. Lemański. Jak twierdzi, decyzja biskupa nieprzypadkowo zapadła tuż przed wyborami na dyrektora szkoły, w których startowała i ostatecznie przegrała dotychczasowa dyrektorka. - W ostatnim czasie nastąpiły groźby pozbawienia życia, niszczenie mienia burmistrzowi, napaść na funkcjonariuszy policji. Wszystko ze strony zwolenników pani dyrektor - dodaje duchowny.
Informacje o niszczeniu mienia (ktoś przewrócił samochód wiceburmistrza) i napaści na funkcjonariuszy policji potwierdził komendant policji w Tłuszczu, komisarz Dariusz Zastawny. Zaznaczył, że śledztwo trwa i nic więcej powiedzieć nie może.
- Społeczność jest zastraszona. A ja nie jestem osobą, która pozwoli się zastraszyć - mówi ks. Lemański.