
"Nieprzemyślane bon-moty podrywają zaufanie do jakości opieki świadczonej przez pielęgniarki i pielęgniarzy" – napisała w liście do Jerzego Owsiaka Grażyna Rogala-Pawelczyk z Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. To reakcja na słowa prezesa WOŚP, który po tym jak jeden ze szpitali odmówił przyjęcia od fundacji krzeseł do mycia pacjentów, stwierdził, że pielęgniarki "nie myją, bo nie lubią".
My wyraźnie chcemy, aby w totalnie zaniedbanych oddziałach geriatrycznych był nasz wyjątkowy sprzęt. I będziemy mówili o każdym przypadku, kiedy ktoś nie biedzie chciał korzystać z tych urządzeń, albo kiedy sprzęt będzie „przesuwany” na inne oddziały bez wiedzy i zgody Orkiestry. Dlatego proszę, Pani Grażyno, nie kierować w moją stronę takich zarzutów, bo nie mówiliśmy o wszystkich pielęgniarkach, dla których żywimy ogromy szacunek, co widać, słychać i czuć, tylko konkretnie mówiliśmy o szpitalu w Trójmieście, w którym m.in. już w rozmowie z dyrekcją dostaliśmy także taką informację, że pacjenci myci są... gąbkami w łóżkach. Nasze wielomilionowe zakupy miały ten stan rzeczy zmienić.
Źródło: dziennik.pl

