Rzeczywistość, fikcja i gra planszowa: Atlantic City, "Zakazane imperium" i Monopoly
Bartosz Wieremiej
25 listopada 2013, 06:14·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 listopada 2013, 06:14
Nie da się ukryć, że premiera "Zakazanego imperium" ożywiła zainteresowanie dziejami Atlantic City, a szczególnie czasami Nucky'ego Johnsona. Przy przybliżaniu tak tej prawdziwej, jak i telewizyjnej historii pełnej gangsterów, alkoholu i walki o wpływy, warto przypomnieć o jeszcze jednej opowieści: o tym, jak miasto z czasów Nucky'ego uwiecznione zostało w jednej z najpopularniejszych gier planszowych.
Reklama.
Partnerem sekcji jest HBO
Atlantic City miało się całkiem nieźle w latach 20. XX w i nie ma się co dziwić, że do dziś ten okres w historii miasta określany jest mianem "złotej ery". Swobodny dostęp do alkoholu w czasach prohibicji, hazard, kwitnące życie nocne, tłumy turystów, nowe inwestycje, a nawet początek konkursów Miss America – pozostańmy przy stwierdzeniu, że nie narzekano na brak wrażeń.
Powodziło się również Enochowi L. Johnsonowi, o czym szerzej pisała Marta Wawrzyn. Nucky'emu wiodło się świetnie nawet miesiącach poprzedzających "czarny czwartek", a w maju 1929 r. był gospodarzem konferencji, na której pojawili się najważniejsi gracze mafijnego świata.
Miasto rozrysowane na kartonie
Nieprzypadkowo wspominam akurat o 1929 rok. Jak można przeczytać w "Monopoly: The Story Behind the World's Best-Selling Game" pod redakcją Roda Kennedy'ego Jr., w październiku owego roku z Indianapolis do Atlantic City przeprowadziła się niejaka Ruth Hoskins.
W większości wypadków przyjazd nowego nauczyciela do jakiegokolwiek miasta nie należy do istotnych wydarzeń. Tym razem było jednak inaczej. Hoskins przywiozła ze sobą jedną z wersji monopolu, gry będącej, jak wiele innych w tamtym czasie, wariantem Landrod's Game – edukacyjnej planszówki opatentowanej na początku wieku przez Elisabeth Magie.
Przez ponad dwie dekady rozmaite wariacje pomysłu Magie zdobywały popularność pod różnymi nazwami tak w miastach, jak i na uniwersyteckich kampusach. Plansze rysowano ręcznie, poszczególne mutacje różniły się od siebie zasadami, jednak wszystkie umożliwiały kupno i sprzedaż pól oraz pozwalały ulepszać te już posiadane w celu uzyskania większego zysku.
W trakcie tworzenia kolejnych wersji zmieniano również nazwy lokacji. Często nazywano pola od miejsc zamieszkania poszczególnych graczy tak, aby nadać grze nieco innego charakteru. Z tego właśnie powodu, w niecały rok po przybyciu Hoskins do miasta, ulice Atlantic City znalazły swoje miejsce na planszy.
Około 1931 r. do grona entuzjastów monopolu dołączył, w owym czasie bezrobotny, Charles Darrow. Dwa lata później Darrow potwierdził majątkowe prawa autorskie do stworzonego przez siebie wariantu, który wyróżniał się nową szatą graficzną i nazwą "Monopoly". W 1935 r. podający się za wynalazcę gry Darrow podpisał umowę z firmą Parker Brothers. "Monopoly" osiągnęło oszałamiający sukces, a przez kilkadziesiąt lat to właśnie Darrowowi przypisywano autorstwo – zresztą w polskiej Wikipedii do dziś jest wpisany jako jej jedyny twórca.
Nucky i spółka na planszy do gry
Dzięki temu, że na klasycznej planszy Monopoly znaleźć można ulice rodem z Atlantic City z początku lat 30., z łatwością da się na też niej umieścić miejsca, które przyszło nam poznać w czasie emisji kolejnych odcinków serialuHBO "Zakazane imperium".
Problemu zdecydowanie nie sprawia skojarzenie nieruchomości z najdroższym polem w grze. Warty 400 dolarów Boardwalk to idealnie miejsce na postawienie hotelu, a Ritz-Carlton, którego 8. piętro zajmował tak telewizyjny, jak i prawdziwy Nucky, to pierwsza nazwa, jaka wpada do głowy. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że serialowy Ritz-Carlton bardziej przypomina równie słynny Marlborough-Blenheim Hotel.
Inny z luksusowych hoteli, Traymore Hotel, który w pilocie produkcji służył jako miejsce spotkania Nucky'ego (Steve Buscemi), Johnny'ego Torrio (Greg Antonacci), Arnolda Rothsteina (Michael Stuhlbarg) i Big Jima Colosimo, odnajdziemy na styku wspomnianej Promenady oraz Illinois Avenue. Ulica ta, przemianowana w latach 80. na Martin Luther King Jr. Boulevard, to prawdopodobnie najczęściej odwiedzane pole w "Monopoly".
Na planszy znaleźć też można miejsce dla pierwowzoru serialowej parafii św. Finbara. Tak, tej, która bardzo się wzbogaciła dzięki hojnej dotacji Margaret (Kelly MacDonald) w "To the Lost". O ile kościół pod wezwaniem biskupa Corku nigdy nie istniał w Atlantic City, to na początku XX wieku irlandzcy imigranci zbudowali przy Pacific Avenue świątynię pod wezwaniem św. Mikołaja z Tolentino.
Przy tej samej ulicy, mieściło się w rzeczywistości Babette's – słynny klub funkcjonujący do połowy lat 30. jako Golden Inn. Po dramatycznych wydarzeniach 3. sezonu ("The Pony"), kiedy znajdująca się przy Promenadzie telewizyjna wersja tego przybytku – Babette's Supper Club – wyleciała w powietrze, w kolejnej serii na tym samym miejscu stanął The Onyx, któremu z kolei blisko jest do przybytków w tamtym czasie spotykanych w okolicy K.Y. and the Curb, czyli Kentucky Avenue.
Skoro już jesteśmy przy rzeczach wybuchowych, to nie można zapomnieć o Arsenale mieszczącym się przy New York Avenue. To tam w 2. sezonie Nucky zaopatrzył się w znaczną liczbę Tommy Gunów wymienionych następnie na pokaźna liczbę skrzynek irlandzkiej whiskey.
Współczesność i kawałek tektury
Próby rozruszania turystyki na fali popularności danego serialu nie są niczym nowym – udawało się to już w latach 70. Dzięki "Hawaii Five-O" wielu turystów odwiedziło Honolulu, a widoczny w czołówce produkcji hotel Ilikai stał się budynkiem rozpoznawalnym na całym świecie.
W Atlantic City rozdzielenie podążania śladami "Zakazanego imperium" i Monopoly może sprawić kłopot. Trasy wycieczek poszukujących resztek Atlantic City z czasów prohibicji pokrywają się często z wyprawami osób starających się pokazać współczesny wygląd poszczególnych monopolowych ulic. W 2011 roku kasyno Bally's we współpracy w HBO i Hasbro przygotowało akcję promocyjną, w trakcie której na Promenadzie zbudowano naturalnych rozmiarów planszę Monopoly. Jednocześnie wewnątrz kasyna odbyła się publiczna projekcja premiery 2. sezonu "Zakazanego imperium".
W wirtualnym świecie obydwa światy funkcjonują podobnie. Serwis Screen Junkies przygotował specjalną grę w oczekiwaniu również na 2. serię serialu. Dość powiedzieć, że plansza do złudzenia przypominała tę z Monopoly, a konsekwencją stanięcia na polu "Szansa" mogło być niefortunne spotkanie z Richardem Harrowem. W odwrotnym kierunku z kolei podążyła witryna Funny or Die, a w znajdującej się tam parodii zwiastuna filmu "Monopoly" zdecydowanie widać gangsterski rys.
Fani i gracze
Dla fana serialu lub gry to naturalne łączenie się jednego z drugim również może być ciekawym doświadczeniem. W pierwszym przypadku śledzenie kolejnych odcinków z wykorzystaniem nieco wiekowej gry w charakterze drogowskazu może być świetną zabawą. W tym drugim, dzięki "Zakazanemu imperium" postawienie hotelu na Promenadzie w trakcie wyjątkowo intensywnej partii na klasycznej planszy nabiera zupełnie nowego znaczenia.