Do Davida Camerona: Świat zawdzięcza nam naprawdę wiele i jesteśmy z Polski dumni

Nasza lista nie będzie chronologiczna. Nie zamierzamy też nikogo faworyzować. Niech każdy sam oceni, kto, czy co było ważniejsze. My jedynie przedstawiamy zbiór subiektywnie wyselekcjonowanych rzeczy/wydarzeń/osób z Polski, które odcisnęły piętno na świat. A jeśli sami chcielibyście coś od siebie do tej listy dodać, to chętnie zapraszamy was do komentowania.

Wszyscy, którzy dorobili się wielkich pieniędzy na ropie naftowej powinni bić pokłony Ignacemu Łukasiewiczowi. Ten polski aptekarz jako pierwszy na świecie opracował metodę destylowania ropy, by uzyskać z niej naftę. Następnie Łukasiewicz szukał metody na zastosowanie swojego wynalazku i stworzył lampę naftową, a na koniec stał się twórcą przemysłu naftowego. Założona przez niego kopalnia ropy naftowej w Bóbrce jest najstarszym takim obiektem na świecie. Niestety, mało kto o tym wie, nawet Polacy. A szkoda, bo w sumie dlaczego nie moglibyśmy zacząć prowadzić turystyki naftowej?

Tak się składa, że akurat obchodzimy rok Jana Czochralskiego. A kim był ten pan? Twórcą metody Czochralskiego. Jest to jedna z najpowszechniejszych sposobów wydobywania monokryształów krzemu, które są wykorzystywane jako półprzewodniki elektroniczne. Gdyby nie jego odkrycie obecne komputery pewnie zajmowałyby powierzchnie dużego pokoju i ważyłyby i kilka ton, więc w życiu nie moglibyśmy pomarzyć o surfowaniu po internecie. Nie wspominając o telefonach komórkowych, czy nawet najprostszych zegarków elektronicznych. Patrząc chociażby z punktu ekonomicznego, świat zawdzięcza Czochralskiemu wiele. W końcu każdy wie, że ten rynek jest szacowany w bilionach złotych.

Choć swoje kluczowe odkrycia dokonywała w Paryżu, to jednak należy pamiętać o tym, że jedna z najwybitniejszych naukowców była Polką. Maria Skłodowska-Curie była pierwszą osobą w historii (i zaledwie jedną z czterech osób), która została dwukrotną laureatką Nagrody Nobla. Polka została nagrodzona za odkrycie dwóch pierwiastków – radu (wspólnie z mężem Pierre'm) oraz polonu. Trzeba też zaznaczyć, że Skłodowska-Curie jako pierwsza zainicjowała badania nad leczeniem raka przy pomocy promieniowania.

Choć już w czasach starożytnego Egiptu używano prezerwatywy, to dopiero odkrycie urodzonego w Koninie Juliusa Frooma zmieniło oblicze całego świata. Zanim do łóżek weszły „gumki”, prezerwatywy były produkowane z zwierzęcych jelit, i choć zapobiegały one chorobom, to ich proces wytwarzania nie był wcale taki prosty. Dopiero w 1912 roku Froom stworzył pierwszą na świecie prezerwatywę z lateksu. Dzięki temu odkryciu „bezpieczny seks” stał się dostępny dla każdego i zapobiega chorobom wenerycznym w wielu miejscach na całym świecie. A jak Konin chwali się swoim obywatelem? Sami zobaczcie...

Kto wie, jak skończyłaby się II Wojna Światowa, gdyby nie trzech polskich matematyków, którzy złamali kody enigmy. Niemieccy kryptolodzy udoskonalili stworzoną w 1918 roku maszynę handlową do szyfrowania swoich wiadomości. Choć francuski wywiad zdobył to urządzenie, to nie był w stanie złamać szyfru, dlatego zwrócili się do Polaków. Trójce naszych matematyków – Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki – udało się tego dokonać w 1932 roku. To odkrycie w znaczny sposób przyczynił się do ostatecznego zwycięstwa Aliantów w II Wojnie Światowej. Niestety sami nie zadbaliśmy należycie o naszych bohaterów i świat przedstawia innych (wśród nich Alan Turing) jako tych, którzy pokonali kody enigmy.

Teraz coś dla melomanów. Czyli nasz kompozytor w wielkim świecie – Fryderyk Chopin. Niektórzy próbują z niego uczynić Francuza, ze względu na to, że jego ojciec pochodził z tamtego kraju, a sam Chopin zmarł i został pochowany nad Sekwaną. Jednak kompozytor uważał siebie za Polaka, i zresztą podobnie uważali inni, jak chociażby Franciszek Liszt, który mówił o nim „polski artysta”. Zresztą porzucając wątek pochodzenia, ten wybitny pianista całą swoją edukację muzyczną odbył w Polsce i to tu stawiał pierwsze kroki w karierze. Dodamy także, że wiele podziwianych na całym świecie dzieł było zadedykowanych, bądź zainspirowanych przez utraconą ojczyznę.

Na koniec przejdziemy do tego, co mówił Lech Wałęsa, czyli to, że świat zawdzięcza Polsce upadek komunizmu. Najpierw w 1920 roku Józef Piłsudski podczas Bitwy Warszawskiej powstrzymał nacierające na Europę wojska bolszewickie, które miały „wyzwolić” ludy pracujące na Zachodzie. Następnie w latach 80tych dzięki „Solidarności” doszło do bezkrwawej rewolucji w krajach Bloku Wschodniego. Gdyby nie my Polacy, to kto wie, jak by się dalej losy potoczyły. Może nadal tkwilibyśmy w komunistycznym państwie i nadal prowadzono by wyścig zbrojeń? A może nikt by nie istniał, bo rakiety jądrowe by poszły w ruch i ziemia przestałaby istnieć. Scenariuszy jest wiele. Na szczęście, dzięki nam wygrał ten najbardziej pokojowy i świat powinien o tym pamiętać.