Za hotel, w którym poseł Piotr Szeliga miał się spotkać z prostytutką zapłacili podatnicy.
Za hotel, w którym poseł Piotr Szeliga miał się spotkać z prostytutką zapłacili podatnicy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Posądzany o korzystanie z usług prostytutki i niezapłacenie jej, poseł Piotr Szeliga ma kolejne kłopoty. Jak podaje "Rzeczpospolita" fakturę za pokój w hotelu w Lublinie, gdzie po raz drugi spotkał się z Magdaleną I. przekazał do Kancelarii Sejmu i została ona opłacona z pieniędzy podatników. 19 grudnia do hotelu Luxor wraz z kobietą przyjechali dwaj mężczyźni, którzy pomagali jej szantażować posła Solidarnej Polski
– podsłuchiwali rozmowę i robili zdjęcia.
Piotr Szeliga
poseł

Mieszkam ok. stu km od Lublina i zazwyczaj zatrzymuję się w tym w hotelu, kiedy mam umówione spotkania służbowe w Lublinie, wizyty w lubelskich mediach następnego dnia rano, po powrocie w godzinach wieczornych z Warszawy. Z tego, co dzisiaj pamiętam, następnego dnia rano miałem umówione spotkanie z członkami partii z Zamościa CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Rzeczpospolita"

Zachowanie posła Szeligi negatywnie ocenia nie tylko Julia Pitera z PO, była pełnomocnik ds. walki z korupcją, ale i prof. Antoni Kamiński, były szef Transparency International w Polsce. – To dowód, że politycy traktują publiczne środki w sposób skandaliczny – ocenia. I nawołuje do zaostrzenia wywodzących się jeszcze z lat 90. przepisów pozwalających na zwrot kosztów noclegu tylko na podstawie faktury. Postuluje, by każda z nich musiała być dokładnie opisana i uzasadniona.
Lubelska prokuratura oskarżyła troje młodych ludzi o szantażowanie i zmuszanie do zapłacenia 3 tys. zł posła Szeligi, a powodem miało być niezapłacenie za usługę seksualną. – Po zakończeniu postępowania sądowego udzielę wyczerpujących informacji – napisał w oświadczeniu poseł, który sugeruje, że nie miał pojęcia z kim się zadaje.

Źródło: "Rzeczpospolita"