Reklama.
Przyjmowanie kolejnych zadań wcale nie musi oznaczać rozwoju naszej kariery, choć wydaje się, że to wyraz większego zaufania i szansa na pokazanie się z dobrej strony. Ale czasami po prostu brakuje nam czasu lub wiedzy na wykonanie ich wszystkich na odpowiednio wysokim poziomie. A to może obrócić się przeciw nam. Dlatego jak mówi Warren Buffett trzeba się nauczyć mówić „nie”. „Różnica, między ludźmi którzy odnieśli sukces, a tymi, którzy odnieśli duży sukces jest taka, że ci drudzy mówią ‚nie’ w prawie każdej sprawie” – stwierdził kiedyś.
Tylko jak to zrobić, żeby nie wyjść na samolubnych leni? Przede wszystkim warto zastanowić się na które z próśb rzeczywiście można odrzucić. Jeśli zadanie nie pomoże nam nauczyć się czegoś nowego i poprawić naszą pozycję zawodową czy przynieść dodatkowe zarobki. Poza tym dobrze jest nie zostawiać interesanta z pustymi rękoma. Dlatego można mu podpowiedzieć, do kogo powinien się zgłosić, żeby dostać pomoc.
Sprytnym sposobem jest też odsuwanie odpowiedzi na później. Ale mówiąc „Nie teraz, może w przyszłym tygodniu” możemy sobie przysporzyć stalkerów , którzy rzeczywiście uznają, że chętnie im pomożemy za kilka dni. Poza tym jeśli kilka osób prosi nas o to samo, można pomóc im grupowo – to duża oszczędność czasu. Jednak według niektórych warto czasami przyjąć na siebie zadanie, nawet trudne. Po prostu każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie.
Źródło: BBC