- Oczywiście, że Polska podpisze konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczeniu przemocy wobec kobiet - zadeklarowała w Poranku Radia TOK FM Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania. Sprzeciw ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina wobec konwencji nazwała zaś "nieporozumieniem".
Minister Gowin w czwartek jednoznacznie skrytykował zapisy konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiety nazywając dokument "skrajnie ideologicznym" oraz "będącym wyrazem ideologii feministycznej". Agnieszka Kozłowska-Rajewicz jest innego zdania i opowiada się za podpisaniem konwencji.
- Wysłałam wczoraj oficjalne zapytania do ministra Gowina, czy jego wypowiedzi publikowane w artykule w "Gazecie Wyborczej" są oficjalnymi poglądami ministerstwa. Poprosiłam o spotkanie w tej sprawie. Wydaje mi się, ze kluczowe pojęcia jak "gender" wymagają po prostu wyjaśnienia - stwierdziła.
Na pytanie, czy Polska podpisze dokument, który od maja 2011 roku jest przedstawiony do podpisu w Turcji, odpowiedziała: "Oczywiście, że podpisze".
Zdaniem Kozłowskiej-Rajewicz konwencja Rady Europy przede wszystkim pomaga walczyć ze stereotypami, "z powodu których ktoś jest poniżany". - Są takie zaszłości w tradycji, z których nie powinniśmy być dumni. Ta konwencja jest tylko o tym - zaznaczyła.