Reklama.
Choć za wykonawców utworu „My Słowianie” uważa się Donatana i Cleo, podczas konkursu Eurowizji zobaczymy jedynie wokalistkę. Producent muzyczny pozostanie w tzw. „zielonym pokoju”, gdzie będzie trzymał kciuki za swoją współpracowniczkę. Oczywiście to nie oznacza, że Cleo będzie sama, bo na scenie towarzyszyć jej będą chórzystki z Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze.
– Kiedy usłyszeliśmy, że to my będziemy reprezentować nasz kraj uznaliśmy, że dobrze byłoby wystąpić na scenie z Mazowszem. Są oni nie tylko znanym i popularnym zespołem ludowym, ale również bardzo pięknym i utalentowanym – opowiedziała telewizji Eurowizji Cleo. Natomiast parę słów o Mazowszu dodała członkini zespołu Alesia Turonak. – Nazwa naszego zespołu pochodzi od regionu z którego pochodzimy. Również barwne zdobienia na naszych strojach mają wiele wspólnego z Mazowszem.
Choć polscy wykonawcy zaczynają występy od półfinałów, to wiele osób uważa ich za faworytów do wygrania konkursu. Jeśli tak się stanie, to gdzie Donatan i Cleo chcieliby, by odbył się przyszłoroczny koncert? – Warszawa... Gdańsk.... Nie, może Kraków?! – proponowali muzycy. Następnie dodali, że trudno w sumie wybrać odpowiednie miejsce, bo w naszym kraju jest zbyt wiele pięknych miast.
Źródło: Eurovision TV