
W wyniku zawału, do jakiego doszło w kopalni węgla w tureckiej Somie, zginęło co najmniej 232 górników. Rząd Turcji poinformował, że przyczyną zawału był wybuch transformatora. Pracujący na miejscu katastrofy ratownicy starają się pomóc uwięzionym pod ziemią ludziom.
REKLAMA
Taner Yildiz, minister energetyki i surowców naturalnych, poinformował, że w momencie katastrofy w kopalni znajdowało się 787 osób. Zawał był wynikiem eksplozji transformatora, na skutek której odcięty został dopływ energii elektrycznej. Brak prądu unieruchomił windy, przez co uwięzieni 2 km pod ziemią górnicy nie mogli wyjechać na powierzchnię. Do tej pory ewakuowano ok. 360 górników.
Kopalnia, w której doszło do katastrofy, znajduje się w położonym na zachodzie Turcji mieście Soma. Pod ziemią wciąż uwięzieni są ludzie, na miejscu trwa akcja ratunkowa. Yildiz zastrzegł, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. Wielu zabitych najprawdopodobniej zatruło się tlenkiem węgla.
źródło: BBC
źródło: BBC
