Władimir Putin ma w Polsce wielbicieli
Władimir Putin ma w Polsce wielbicieli Fot. Mark III Photonics / shutterstock.com
Reklama.
W „Liście otwartym do Narodu Rosyjskiego i władz Federacji Rosyjskiej” podkreślono, że Polacy wierni niepodległej Polsce są oburzeni działaniem polskich władz, które wykonując zadania zlecone przez „zachodnich mocodawców”, odegrały „perfidną rolę” w przeprowadzeniu zbrojnego zamachu na „demokratycznie wybrane władze bratnich narodów Ukrainy”.
Zdaniem sygnatariuszy dokumentu wydarzenia, jakie miały miejsce na kijowskim Majdanie, były naśladowaniem „banderowskich band”. Destabilizacja sytuacji w Europie Wschodniej leży zaś w interesie Zachodu, który pragnie władać całym światem i dąży do swojego celu dosłownie „po trupach”.
Fragment listu

Duża ilość polskich organizacji pozarządowych oraz tysiące Polaków niezrzeszonych, pozbawionych głosu i możliwości dostępu do mass mediów – sprzeciwia się tym wrogim dla ludzkości działaniom i solidaryzuje się z władzami Federacji Rosyjskiej w podejmowanych działaniach, zarówno tych dotyczących Ukrainy, jak również wcześniej w sprawie Syrii oraz w wielu innych sytuacjach. Doceniamy tu, szczególną pozytywną rolę Pana prezydenta Władimira Putina. CZYTAJ WIĘCEJ


W liście zaznaczono, że dążenie do włączenia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej jest wymierzone w Rosję, która za sprawą takich działań zostałaby osaczona. Zachód zagraża zresztą wszystkim Słowianom, w tym Polakom, którzy od 25 lat są ofiarami „antypolskiej polityki”.
Fragment listu

Przy ,,pomocy” tzw. ,,ekspertów” z zachodu zlikwidowano Polską gospodarkę. To, co Naród Polski wypracował, sprzedajni politycy w Polsce sprzedali za bezcen zachodnim inwestorom, w tym bankowość i strategiczne przedsiębiorstwa. Zachodni inwestorzy zlikwidowali konkurencję a Polacy zostali bez pracy i własności.

W zamian tzw. ,,zachodni wyzwoliciele” podsuwają Polakom, związki homoseksualne, przemysł pornograficzny, pedofilię, narkotyki, sekty, medialny terror, cenzurę, fasadową demokrację, lichwę, swobodny napływ imigrantów, podstępną walkę z Panem Bogiem. CZYTAJ WIĘCEJ


Następnie autorzy listu stwierdzili, że zakłamane polskie media są kontrolowane przez zachodnie koncerny, a polska scena polityczna, najprawdopodobniej „zainstalowana przez obce służby specjalne”, prezentuje się równie źle. W efekcie Polacy są bezustannie oszukiwani i wykorzystywani. Natomiast Zachód kontynuuje imperialną politykę, która uderza w żywotne interesy Słowian.

"Potrzeba Światowej Rady Słowian"

Z tego względu sygnatariusze zaproponowali, by utworzona została Światowa Rada Słowian – „platforma kontaktu i porozumienia miedzy naszymi plemionami”.
Pod listem podpisali się m.in.: prof. Anna Raźny, która jest związana z Instytutem Rosji i Europy Wschodniej Uniwersytetu Jagiellońskiego, były poseł Zygmunt Wrzodak (do sejmu wchodził z listy LPR), prof. Jan Szarliński, były pracownik Politechniki Krakowskiej, oraz mecenasi Ryszard Parulski i Marian Barański.
List został zaadresowany do Władimira Putina, premiera Dmitrija Miedwiediewa, ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa oraz przewodniczącej Rady Federacji Rosyjskiej Walentiny Matwijenko.
Rzecznik UJ Adrian Ochalik powiedział „Gazecie Wyborczej”, że prof. Raźny nie reprezentuje stanowiska uczelni. – Podpis pod listem traktujemy jako prywatną opinię pani profesor. Stwierdzamy jednoznacznie, że Uniwersytet nie podziela przedstawionych w nim poglądów – zaznaczył Ochalik.
źródło: Konserwatyzm.pl