
Pokolenie 2030 będzie chciało pracować dla własnej satysfakcji, nie dla satysfakcji szefa. Pieniądze przestaną być priorytetem (i batem), bo przy podtrzymanym tempie rozwoju ekonomicznego, będzie ich wystarczająco dużo. Na pierwszy plan przedrą się: komfort pracy, work/life balance, możliwości rozwoju zawodowego i awansu oraz otoczenie najbliższych współpracowników. W pracy będziesz chciał/a czuć się po prostu dobrze. CZYTAJ WIĘCEJ
Tendencję, którą opisuje Serafin, potwierdza Krzysztof Inglot z firmy Work Service. Młode pokolenie pracowników oczekuje od pracodawców znacznie więcej niż tylko godziwego wynagrodzenia. – Coraz większe znaczenie mają atmosfera w pracy, możliwość łączenia pracy zawodowej z życiem rodzinnym, realizowaniem pasji, rozwój zawodowy zgodny z oczekiwaniami i pasjami pracowników – mówi Inglot.
Pod wizjonerskim wpisem na Facebooku rozgorzała dyskusja. Komentujący spierali się jednak nie o to, czy zmiany opisane przez Serafina nastąpią, tylko raczej kiedy to się stanie. – To już się dzieje i wiesz o tym – napisał jeden z biorących udział w dyskusji. Na co jego autor odparł: – Tyle, że na razie to początek drogi. W 2030 korpo już na co dzień będą musiały walczyć o pracownika z... nim samym (jego własnym biznesem, startupem).
Wiele osób zdecydowanie woli pracę w godzinach 8.00 - 16.00, z konkretnie wyznaczonymi zadaniami i bez dodatkowej odpowiedzialności związanej z organizacją struktury firmy. Aby mieć własną działalność, trzeba mieć świadomość nie tylko korzyści, ale i utrudnień z którymi trzeba się pogodzić.
Smutne badania
Wiele wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie czekają nas duże zmiany na rynku pracy. Nawet jeśli nie pójdą one dokładnie w takim kierunku, jak zapowiada Adrian Serafin, widać wyraźnie, że jesteśmy zmęczeni otaczającą nas rzeczywistością korpoludków. Blisko co trzeci zapytany Polak twierdzi dziś, że odczuwa spadek satysfakcji z pracy. Prawie tyle samo z nas kojarzy ją z obowiązkiem oraz rutyną. Aż połowa osób biorąca udział w badaniu Ipsos na zlecenie grupy Edenred stwierdziła zaś, że odczuwa stres wynikający z przepracowania.
Jeszcze niższy poziom zadowolenia pracowników odnotowuje się w Europie Zachodniej. Na przykład we Francji aż 40 proc. zapytanych mówi o niezadowoleniu. Co sprawia, że Polacy nie mają satysfakcji z tego co robią? To, co zdaniem Serafina już niedługo nie będzie miało dla nas tak dużego znaczenia, bo sytuacja ekonomiczna w Polsce wciąż się poprawia. Dziś jednak głównym powodem niezadowolenia są wciąż niskie zarobki. Tak twierdzi połowa biorących udział w cytowanym badaniu.