Reklama.
W ostatnich dniach znów zrobiło się głośno o Romanie Polańskim. Reżyser przyjechał bowiem do Polski, gdzie chce nakręcić film poświęcony aferze Dreyfusa. Polańskiego wciąż ścigają władze Stanów Zjednoczonych, gdzie w 1977 roku został on uznany za winnego uprawiania seksu z nieletnią. Dlatego adwokaci reżysera chcą, by polski sąd potwierdził, że ekstradycja do Stanów jest niemożliwa. – Kiedy ksiądz wykorzystuje dziecko, to jest dramat, ale kiedy to samo zrobi lewicowiec, to jest to piękne i delikatne – skomentował sprawę Tomasz Terlikowski.