Na amerykańskiej pustyni Mojave można już korzystać z basenu, który zbudował austriacki artysta Alfredo Barsuglia. Zamykany basen położony jest na odludziu, z dala od okolicznych dróg. Skorzystać z niego może każdy, kto zgłosi się po klucz otwierający pokrywę oraz współrzędne GPS.
REKLAMA
Klucz i współrzędne można otrzymać w siedzibie mieszczącego się w Los Angeles MAK Center for Art and Architecture. Klucz, za pomocą którego otwiera się pokrywę zasłaniającą niewielki zbiornik z wodą, jest wydawany na 24 godziny. W tym czasie śmiałkowie mogą podjąć próbę odszukania basenu, kierując się danymi GPS.
Do basenu nie dochodzi żadna droga, więc od pewnego momentu poszukiwania trzeba prowadzić pieszo. Na wyprawę warto zabrać wodę, jedzenie i ubranie chroniące przed promieniami słonecznymi.
„Los Angeles Times” podaje, że basen położony jest w południowej części pustyni Mojave. Nie ustawiono tam prowadzących ku niemu kierunkowskazów. – Nie ma żadnej drogi ani znaku, nie ma ogrodzenia. Jestem pewien, że niektórzy ludzie go nie znajdą – powiedział Barsuglia, dodając, iż spacer po pustyni może być niebezpieczny, gdyż występują na niej skorpiony i grzechotniki.
Barsuglia wyjaśnił przy tym, że jego projekt ma skłaniać do refleksji nad wysiłkami, jakie ludzie podejmują, by zdobyć dobra luksusowe. – Często jest tak, że ludzie budują basen, ale nawet do niego nie wchodzą. Lubią po prostu demonstrować, że go mają. To pokazuje, że nie muszą się martwić o wodę – powiedział artysta.
Na stronie projektu poinformowano, że basen można odwiedzać w okresie trwającym od 1 maja do 30 września. Basen może pomieścić cztery osoby. Znajdująca się w nim woda jest oczyszczana przez filtr zasilany energią promieniowania słonecznego. Basen wyposażono także w system chlorowania wody.
źródło: "Los Angeles Times"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!