
Chociaż wydawało się, że afera taśmowa wygasła, a jej ostatnim aktem będzie bezowocna próba ustanowienia technicznego rządu z prof. Glińskim na czele, to wcale nie koniec. Tygodnik „Wprost” zapowiedział, że dostał nowe nagrania. To spełnienie obaw Donalda Tuska, który dodatkowo musi radzić sobie z silnym sprzeciwem wobec ministra spraw wewnętrznych. – Nie będę umierał za Sienkiewicza – mówi Eugeniusz Kłopotek w „Rzeczpospolitej”.
REKLAMA
Premierowi udało się poradzić z oporem w Klubie Parlamentarnym PO oraz krytyką ze strony prezydenta, w ostatnią środę uspokoił z kolei zarząd PO. Nadal ma jednak kłopot z koalicjantem, który chce dymisji szefa MSW i odebrania mu kontroli nad ABW – pisze Andrzej Stankiewicz w „Rzeczpospolitej”. Druga obawa Donalda Tuska to wypłynięcie kolejnych nagrań – dodaje. Niemal w tym samym czasie, gdy artykuł pojawił się na stronach internetowych dziennika, reporter „Wprost” Michał Majewski zapowiedział kolejne nagrania.
Na razie nie podano żadnych informacji, ale można się spodziewać, że tygodnik opublikuje transkrypcję w poniedziałek, tak jak robił to w poprzednich tygodniach. A to może jeszcze pogorszyć sytuację premiera. Na razie szef rządu ma problem z PSL-em, który chce ukarania ministra spraw wewnętrznych. Program minimum to odebranie mu kontroli nad Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Ale wielu ludowców domaga się dymisji Bartłomieja Sienkiewicza. – Większość z nas – i ja też do tej grupy należę – od początku uważała, że premier powinien natychmiast zdymisjonować Sienkiewicza za to, co wygadywał o działaniach koalicyjnego rządu, np. o Polskich Inwestycjach Rozwojowych czy o finansowaniu tanich przewoźników – mówi Elizie Olczyk Eugeniusz Kłopotek.
Źródło: "Rzeczpospolita"
