Nie mogę powiedzieć na sto procent, że autostrada A2 będzie. Może się okazać, że nie będzie - mówił Sławomi Nowak w TVN24. Minister transportu przeprosił także za swoje wcześniejsze słowa, iż drogi nie grają na euro. To była głupia wypowiedź, przepraszam za nią - dodał. Wszystko musi grać na Euro - mówił Nowak.
Tam się dzieje nie lekki dramat, ale bardzo ważny dramat - tak minister transportu ocenia sytuację na budowie autostrady A2 ze Strykowa do Konotopy. Minister zapewnia, że jego urzędnicy są codziennie na miejscu prac, ale potwierdza, że są tam rzeczywiste problemy. Te problemy wynikaja z kryzysu, wykonawcy mają kłopoty w bankach. To dotyka wszyskich - mówił Nowak.
Na pytanie o szanse na zakończenie budowy przed Euro 2012 minister prosił, aby nie mylić zakończenia budowy z przejezdnością. Nie będzie przejezdności na A4 i na A1. Na A2 cały czas walka się toczy.
Sławomir Nowak przeprosił za swoją wypowiedź sprzed sześciu dni, iż autostrady nie grają na Euro. Przepraszam za tę wypowiedź, była głupia. Czasem tak mam. Proszę traktować to jako lapsus. Wszystko musi grać na Euro, piłkarze, stadiony a także infrastruktura.
Prawdopodobnie nie będzie jednak możliwy dojazd pociągiem z lotniska Chopina do centrum Warszawy. Według minister sportu Joanny Muchy, inwestycja jest zagrożona i wszystko będzie zależało od szczęścia. Ton pani minister sugerował jednak, że dokończenie inwestycji na czas jest mało prawdopodobne.