
W połowie lat 90. trudno było znaleźć w Polsce dziecko, które choć raz nie grałoby na Game Boyu. Dwadzieścia lat później przenośna konsola firmy Nintendo jest już tylko wspomnieniem. Współczesne maluchy przeważnie w ogóle nie miały w rękach tego niepozornego, szarego pudełeczka, które zadebiutowało na rynku w 1989 roku.
REKLAMA
Na YouTubie opublikowano kilka dni temu film, który pokazuje, jak współczesne dzieci zareagowały, gdy wręczono im Game Boya. Niektóre maluchy nawet wiedziały, że otrzymały konsolę, ale ich wiedza miała raczej wymiar teoretyczny. – Mój tata miał takiego – zaznaczył 10-letni Caden. Gdy do Game Boya trzeba było włożyć kartridża z grą i uruchomić urządzenie, większość maluchów miała wyraźne problemy.
Kiedy wreszcie udało się włączyć „Tetrisa”, bohaterowie nagrania zobaczyli, jak bawili się ich rówieśnicy w latach 90. – Szkoda mi ludzi, którzy żyli w przeszłości – powiedział jeden z dzieciaków. – Naprawdę sprawiało wam to frajdę? – zapytała z niedowierzaniem 8-letnia Samirah.
Trudno uznać taką reakcję za niespodziankę. W dobie smartfonów i konsol ósmej generacji czarno-biała, toporna grafika, mały ekran, ciężka obudowa oraz konieczność kupowania baterii nie prezentują się najlepiej. 20 lat temu świat wyglądał jednak inaczej…
