
Taki stereotyp z pewnością napędzał fanpage na Facebooku "Wku*wia Mnie W Białymstoku". Ta strona już nie istnieje, ale przez jakiś czas jej twórca był bardzo aktywny. Ział nienawiścią do wszystkich, którzy nie żyli wedle jego światopoglądu, a najbardziej "upodobał" sobie Romów i muzułmanów. Nawoływał nawet do gwałtów na białostockich Romkach, choć jego obrońcy twierdzą, że nie bezpośrednio.
Ze względu na protesty ludzi i ich wrażliwość polityczną zamykamy tę stronę widać ludzie chcą mieć drugi kalifat jak w Anglii i Francji to niech mają ja nie będę się wykłucał do zobaczenia nigdy wszystkich którzy poczuli się urażeni przepraszam.
Białystok oraz cała tzw. "ściana wschodnia" są nierzadko podawane za przykłady polskiej zaściankowości, braku nowoczesności, zacofania i w ogóle wszystkiego co złe w tym kraju. Tymczasem okazuje się, że w minionych kilku latach wydatki z budżetu miasta wzrosły o prawie 80 proc. Były to głównie wydatki na inwestycje.
Białystok nie potrafił do tej pory o sobie "opowiedzieć". Dziś jest świetnym przykładem na to jak mogą rozwijać się polskie miasta. Od kiedy jesteśmy w Unii Europejskiej, więcej wydawaliśmy na nadrobienie braków w inwestycjach na wszelką infrastrukturę, co jest całkowicie zrozumiałe. Teraz sięgamy po inwestycje w kulturę i naukę.
Białystok to miasto, które jest jednocześnie i małe, i duże. Ma ponad 300 tysięcy mieszkańców i jest stolicą województwa. Z drugiej strony, żyje się tutaj spokojniej, wolniej, przyjemniej. – Największym atutem Białegostoku jest w miarę spokojne życie. Kiedy wyjdziesz na ulicę to widzisz ludzi, którzy idą, a nie gdzieś pędzą. Z drugiej strony, miasto bardzo się rozwija i widać to gołym okiem – mówi w rozmowie z naTemat Marcin Łukiańczyk, białostoczanin i twórca serwisu Upolujebooka.pl.
Biznes tutaj robi się nieco inaczej. Tutaj liczy się nie tylko perspektywa czysto finansowa. Czasami robi się coś nie tylko po to, żeby zarobić, ale po to, żeby komuś pomóc, mając nadzieję, że to dobro kiedyś do ciebie wróci.
Stereotypy na temat Białegostoku nadal jednak funkcjonują w mniej bądź bardziej publicznej przestrzeni. Po części jest to pokłosie tego, że władze – jak już wspomniałem – bardziej zajmowały się infrastrukturą, a po części zwyczajnej ludzkiej niewiedzy.
Stereotypy na temat Białegostoku biorą się z potwornego looserstwa i lenistwa. Jeśli ktoś twierdzi, że którekolwiek miasto jest dziurą zabitą dechami to udowadnia, że nic o nim nie wie.