To u znanego biskupa CBA znalazło jedną z trzech sztabek złota poszukiwanych w związku ze śledztwem w sprawie korupcji i powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych – dowiedział się naTemat. Złoto poszukiwane było także u wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza i szefa klubu PSL Jana Burego.
Na początku lipca CBA zatrzymało Mariana D. i Pawła K. - dwóch biznesmenów kierujących firmą paliwową z Leżajska. Obaj dostali korupcyjny zarzut "powoływania się na wpływy w instytucji państwowej".
Funkcjonariusze działali z polecenia Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, której wydział do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie wręczenia łapówki "w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej". Agenci CBA przeszukali 3 lipca gabinet i mieszkania wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza a tydzień później weszli do sejmowego pokoju i mieszkania na posła Jana Burego.
Jak podała "Gazeta Wyborcza" podczas przeszukań CBA poszukiwało między innymi złota. Według informacji nieoficjalnych naTemat poszukiwano 3 sztabek. Jedną znaleziono w pomieszczeniach jednego ze znanych biskupów, u którego również zjawili się agenci CBA.
Afera zwana podkarpacką dotyczy według informacji nieoficjalnych polityków, biznesmenów, urzędników państwowych a nawet prokuratorów. Do tej pory agenci CBA przeszukali pomieszczenia związane z 15 osobami. Weszli do gabinetu Anny Habało, szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie, byli też u Zbigniewa Niezgody, byłego prokuratora okręgowego w Rzeszowie.
Największe zamieszanie wywołało przeszukanie u posła Jana Burego w Sejmie, do którego doszło na dzień przed głosowaniem nad wotum nieufności dla rządu i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza. W najbliższy wtorek szef CBA Paweł Wojtunik będzie się tłumaczył z akcji swoich funkcjonariuszy w Sejmie przed posłami z Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.