Flety, klarnety, sakshorny. "Czuję mrowienie, gdy gramy Hymn Polski" - mówi major Rytel
redakcja naTemat
22 kwietnia 2012, 14:12·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 kwietnia 2012, 14:12O tym dla kogo gra i co czuje Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego, gdy wykonuje Hymn Polski.
Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego gra średnio co dwa dni. Zdarza się, że wstępują częściej. Na każdej oficjalnej imprezie, jest ich ponad dwieście w roku, wykonuje Hymn Polski. O tym dla kogo grali i co czują podczas kolejnych występów, mówi major Mirosław Rytel Dowódca Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego im. gen. Józefa Wybickiego (twórcy hymnu).
ORWP zaczęła pełnić swoją funkcję w 1963 roku i jest częścią Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Nosi imię twórcy polskiego hymnu - Józefa Wybickiego. Oprócz oficjalnych okazji, orkiestra wydała też kilka płyt, występuje również w konkursach na całym świecie.
W orkiestrze gra 69 muzyków. - Flety, klarnety, saksofony, waltornie, puzony, sakshorny i instrumenty perkusyjne - wymienia mjr Rytel. Żołnierz przyznaje, że w składzie jest od niedawna - 2009 roku. Ale już może poszczycić się wieloma ważnymi występami.
- Co najmniej 20-30 prezydentów z innych krajów witałem osobiście - podkreśla major.
Z tych najbardziej znanych wojskowy wymienia, między innymi, Baracka Obamę i cesarza Japonii. - Cesarz, jak wiadomo, bywa tylko raz w danym kraju - chwali się mjr Rytel.
Jakie uczucie towarzyszy odgrywaniu hymnu Polski? - Nie wiem jak inni, ale ja czuję mrowienie - zdradza major.