NIK nie owija w bawełnę: Zabraknie pieniędzy na emerytury wpłacane przez ZUS
NIK nie owija w bawełnę: Zabraknie pieniędzy na emerytury wpłacane przez ZUS Fot. Artur Kubasik / Agencja Gazeta

To bodaj pierwsze oficjalne stanowisko państwowego urzędnika, który stwierdza wprost, że pieniędzy zgromadzonych przez przyszłych emerytów zabraknie na wypłatę świadczeń. – W dłużej perspektywie bez wsparcia z budżetu państwa, może brakować pieniędzy na wypłaty emerytur – wyjaśnia Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.

REKLAMA
Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała poprawność przejęcia przez ZUS aktywów zebranych przez OFE. Chodzi o niebagatelną sumę 153,2 mld zł. W swoim raporcie NIK stwierdził, że operacja przebiega bez zastrzeżeń. Jak podkreślił prezes Izby, proces ten nie zakłócił wypłaty rent i emerytur.
W tym samym raporcie zaznaczono, że pomimo dokonanych zmian "w dłuższej perspektywie problemu deficytu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych", to nie rozwiązuje.
Najwyższa Izba Kontroli

Pogłębiający się deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wskazuje, że w dłuższej perspektywie, bez wsparcia z budżetu państwa, może nie wystarczyć środków na wypłatę świadczeń emerytalnych. Głównymi przyczynami są z jednej strony niski wskaźnik urodzeń i emigracja, a z drugiej wchodzenie w wiek emerytalny roczników z wyżu demograficznego po 1945 roku oraz wydłużanie się długości życia Czytaj więcej

Jest to pierwsza tak bezpośrednia i dosłowna negatywna ocenia systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce, przez wysokiego rangą przedstawiciela władzy.
O sprawie pisze na twitterze dziennikarz "Rzeczpospolitej" Bartosz Marczuk. Z kolei ekonomista Robert Gwiazdowski przypomina – również na twitterze, że już wcześniej ostrzegał, że dojdzie do zapaści w systemie ubezpieczeń społecznych.
logo
Fot. screen twitter.com
logo
Fot. screen twitter.com
Źródło: NIK