Po widoku, jaki można zastać na polskich plażach wygląda na to, że większości Polaków nagość dzieci w tym miejscu nie przeszkadza. Jednak kolejny sezon wakacyjny to też kolejna odsłona dyskusji na temat tego, czy maluchy cieszące się pełną swobodą to lep na pedofilów i źródło powszechnego zgorszenia. - Nie odbierajmy dziecku tej radości - apelowała w poniedziałek Anna Mucha w rozmowie z Małgorzatą Terlikowską na antenie TVN24.
Do Małgorzaty Terlikowskiej nie przemawiają też argumenty mówiące o tym, iż w zasadzie tylko w Polsce panuje tak silna pruderia na plażach, a tymczasem na przykład na słonecznym południu z prawa do nagości korzystają nie tylko dzieci, ale także dorośli. Jak zdradziła aktywistka katolicka, to jeden z powodów, dla których jej rodzina nie wyjeżdża do Hiszpanii, czy Włoch, tylko bawi się latem nad polskim morzem.
- Jeżeli będziemy myśleć w tych kategoriach środowisko pedofilskie wygra - mówiła Mucha. Jej zdaniem, kwestia ta przypomina stereotyp, według którego krótka spódniczka u kobiety to zachęta do gwałtu. - Nagość jest naturalnym stanem. Chciałbym żeby moje dzieci się akceptowały w całości - tłumaczyła Anna Mucha.