
Prezydent USA obchodził wczoraj swoje 53. urodziny. Z tej okazji dziennik "The Washington Post" postanowił stworzyć ranking prezentów jakie Barack Obama otrzymał od 2009 do 2012 roku. W tym zestawieniu jest i polski akcent.
REKLAMA
Od 2009 do 2012 roku (dane za zeszły rok jeszcze nie zostały upublicznione) prezydent Stanów Zjednoczonych otrzymał 274 prezenty o łącznej wartości 717 tys. dol. Nie zachował ich jednak dla siebie. Trafiły one pod pieczę jednego z waszyngtońskich urzędów i albo znajdują się w magazynach, albo zostały przekazane do muzeów lub innych instytucji państwowych.
Większość prezentów to wazy, ozdobne naczynia czy inne rękodzieło. Mają one pokazywać kunszt sztuki ludowej danego kraju, który obdarował Obamę. Na tej liście znajdują się też takie ciekawostki jak ogromny dywan, na którym został wyszyty portret prezydenta USA, tablety Samsunga, stół do ping-ponga czy cztery butelki wyśmienitej tequili.
Najlepszym prezentem, według "Washington Post", okazał się srebrny kalendarz Azteków, który Barack Obama dostał od Meksyku w 2012 roku. Gazeta uzasadnia swój wybór tym, że po pierwsze kalendarze Azteków są "cool", po drugie srebro to dobry prezent, a po trzecie dziennik uznaje, że był to bardzo trafiony prezent, ponieważ prezydent otrzymał go w apogeum paniki związanej z teorią, która głosiła, że wraz z końcem kalendarza Majów nastąpi apokalipsa.
Najgorszym prezentem okazał się, zdaniem "Washington Post", zestaw dla fanów gry "Wiedźmin", który Barack Obama otrzymał z rąk premiera Tuska dwa lata temu. Gazeta podkreśla, że sama gra zebrała dobre recenzje oraz, że był to podarunek na czasie, bo nowa odsłona gry mniej więcej w tym samym okresie trafiła do sklepów. Dziennik podkreśla jednak, że Polacy trochę przesadzili ofiarowując prezydentowi USA nie tylko grę, ale także płytę DVD z trailerami stworzoną specjalnie dla Obamy, książkę o grze, naklejki oraz popiersie jednego z bohaterów gry.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem decyzji "Washington Post". Niby jak jakiś kalendarz może być fajniejszy od najlepszej polskiej gry komputerowej? No po prostu nie może.
Źródło: "The Washington Post"
