Dla alimentów, dla umocnienia związku, z potrzeby macierzyństwa. Wrobienie faceta w ciążę to rzeczywistość nie tylko z historii opowiadanych na wieczorach kawalerskich. Przy niektórych krążących w internecie sposobach przebicie igłą prezerwatywy to banał.
– Otwarcie nigdy się nie przyznają, ale widzę to po nich. Przychodzi para, on jest niechętnie, może nawet wrogo nastawiony. Widać, że nie ma w nich jednakowego oczekiwania. Wtedy myślę „o tak, musiał dać się złapać" – mówi naTemat warszawski ginekolog dr Grzegorz Południewski.
Zaaranżowana wpadka
Brytyjski tabloid "Daily Mail" kilka lat temu przeprowadził sondaż, z którego wynikało, że co trzecia Brytyjka w wieku 16-20 lat albo naprawdę złapała mężczyznę na dziecko albo okłamała go, mówiąc, że jest w ciąży. W Polsce podobnych badań nigdy nie przeprowadzono, ale z wypowiedzi ekspertów, dyskusji na forach internetowych i relacji samych zainteresowanych wynika, że to wcale nie marginalne zjawisko.
– Mam przyjaciela, którego dziewczyna od samego początku związku mówiła, że jest idealnym kandydatem na męża i gdyby była taka możliwość, od razu wzięłaby z nim ślub. Ewidentnie miała też ciśnienie na dziecko. Kiedyś po pijaku rozmawiałem z nim o seksie i przyznał, że jego kobieta jest bezpłodna. Okazało się, że dał się nabrać. Od trzech lat jest ojcem. Tak, wciąż żyje z tą kobietą - opowiada mi Paweł z Warszawy.
Internetowe historie podobnie planujących ciążę kobiet potwierdzają, że udawanie bezpłodności to jeden z częściej rekomendowanych sposobów. Tak jak przedziurawienie prezerwatywy albo namawianie na stosunek przerywany, który nie wymaga "interwencji", a prędzej może skończyć się wpadką.
Strzykawka i "świeca"
Co jednak, gdy facet nie chce wierzyć w bezpłodność, pilnuje gumki i generalnie jest wyjątkowo ostrożny? – Przechwyć prezerwatywę. Podczas seksu partner zakłada, po seksie ściąga i odkłada. Ty ją podstępem przechwycasz, idziesz do toalety. Strzykawką nabierasz spermę i wtryskujesz sobie do pochwy – radzi jedna z internautek biorących w dyskusji na kafeteria.pl zatytułowanej "Jak podstępnie zajść w ciążę?".
Inne dopytują, w jakiej pozycji najlepiej leżeć po wstrzyknięciu, jak długo trzymać ją w strzykawce i czy prezerwatywa przypadkiem nie uszkodzi plemników.
Na tym kreatywne pomysły się nie kończą. W jednym z wątków na forum kobieta pisze: "Jak złapać faceta na dziecko? Jestem już po trzydziestce, nie ma na co czekać. Chociaż on zwleka i zwleka. Stosujemy stosunek przerywany i żadnych innych zabezpieczeń. Mam sobie palcami umieścić jego nasienie w pochwie?".
W odpowiedzi padają bardzo szczegółowe sugestie: "Weź do buzi. Nie połykaj, prędko do łazienki i działaj. Palcami, a najlepiej całą dłonią. A później nogi do góry (świeca) na przynajmniej 5 minut", "Ja umieściłam palcami i za pierwszym razem się udało. Był zdziwiony, ale jakoś się przyzwyczaił do myśli, że będzie ojcem".
– A ja chłopakowi powiedziałam, żeby mi wytrysk zrobił do pojemniczka, a jak się pytał czemu, to odpowiedziałem, że chcę to połknąć. Poszłam do kuchni, że niby tam to czymś popiję i sobie wsadziłam trochę palcem – wyznaje kolejna dyskutantka.
Bezbronny ojciecDlaczego te kobiety to robią? Powyższe wpisy po części to wyjaśniły – często dlatego, że po prostu chcą mieć dziecko. Partner odmawia, a one uważają, że już czas. Ale nie tylko.
– Bywa, że kobieta boi się utraty faceta, a dziecko powoduje, że jest do niej przywiązany. Poza tym kobiety szukają czasem bogatych mężczyzn, których chcą naciągnąć na alimenty. Ale tu już muszą być wyjątkowo perfidne – komentuje dla naTemat seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz.
– Tzw. złapanie na dziecko to jest efekt uboczny. Facet, który idzie z kobietą do łóżka, powinien zawsze zakładać, że z tego może być ciąża, nawet jeśli kobieta mówi, że bierze tabletki. W przypadku nieznajomej jeszcze bardziej trzeba tak kalkulować. Bo potem prawo jest prawem, wyjścia nie ma i alimenty trzeba płacić – przekonuje.
Rada dla mężczyzn? – Wyjątkowo dbać o zabezpieczenie. Albo po prostu żyć w udanym, szczęśliwym i harmonijnym związku – dodaje.
Reklama.
Udostępnij: 1661
"Marcella Różana"
komentarz z kafeteria.pl
Myślałam, że tylko ja wpadłam na pomysł ze strzykawką, a tu widać jest więcej zdesperowanych kobiet pragnących mieć dziecko. Mam już jedno dziecko, poczęte naturalnie. Ja bardzo chce mieć drugie dziecko, najlepiej już. Mąż mówi, że jak będzie drugie, to będzie. (…) Powiem wam jedno: nie dałabym sobie rady w przyszłości, gdyby mi się udało począć w taki sposób maluszka i poza wiedzą męża. Ale rozumiem wszystkie kobiety, które myślą o tym lub próbują.
Komentarz z kafeteria.pl
Wiem, że to okrutne, ale złapałam faceta na ciążę. Kocham go, długo ze sobą jesteśmy, ale ostatnio jakoś nie bardzo nam się układało. Bałam się, że odejdzie, więc postanowiłam przestać się zabezpieczać. Jestem w ciąży. Na szczęście on się nie wyparł, planujemy ślub.