Zgłoszenie o płonącej tęczy policja dostała nad ranem, o 4.50. Pijani mężczyźni po prostu podpalili zapalniczką kawałek instalacji, a ta od razu zajęła się ogniem. Jak relacjonują internauci dla TVN Warszawa, na miejscu była Straż Miejska, ale... nawet nie zareagowała na incydent. Sprawcy po prostu przeszli obok samochodu strażników.
Na szczęście więcej refleksu mieli biesiadnicy w pobliskich lokalach, którzy szybko chwycili za gaśnice i zaczęli ratować tęczę. Szybko przyjechała też straż pożarna, która ostatecznie ugasiła pożar.