
Trzech pijanych mężczyzn podpaliło słynną tęczę - informuje TVN Warszawa. Ostatecznie jednak zatrzymano tylko dwie osoby, obie faktycznie pod wpływem alkoholu. Paliły się cztery metry instalacji.
REKLAMA
Zgłoszenie o płonącej tęczy policja dostała nad ranem, o 4.50. Pijani mężczyźni po prostu podpalili zapalniczką kawałek instalacji, a ta od razu zajęła się ogniem. Jak relacjonują internauci dla TVN Warszawa, na miejscu była Straż Miejska, ale... nawet nie zareagowała na incydent. Sprawcy po prostu przeszli obok samochodu strażników.
Na szczęście więcej refleksu mieli biesiadnicy w pobliskich lokalach, którzy szybko chwycili za gaśnice i zaczęli ratować tęczę. Szybko przyjechała też straż pożarna, która ostatecznie ugasiła pożar.
Podpalacze - 41- i 47-letni mężczyźni - mieli w momencie zatrzymania ponad 2 promile alkoholu we krwi. Policja czeka teraz, aż wytrzeźwieją. To już kolejny raz, kiedy tęcza na pl. Zbawiciela została podpalona - odbudowano ją raptem kilka miesięcy temu po tym, jak podłożono pod nią ogień w listopadzie 2013, w trakcie Marszu Niepodległości.
Źródło: TVN Warszawa
