Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew padł ofiarą hakera
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew padł ofiarą hakera Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

„Podaję się do dymisji. Wstyd mi za działania rządu. Przepraszam”. Wpis o takiej treści ukazał się rano na twitterowym profilu premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Jego autorem nie był oczywiście Miedwiediew. Szef rosyjskiego rządu padł ofiarą hakera.

REKLAMA
Około godziny 10:00 czasu moskiewskiego na profilu Miedwiediewa pojawiły się także inne zaskakujące wpisy. Jeden z nich był skierowany do Władimira Putina. – Od dawna chciałem to powiedzieć. Wowa! Nie masz racji! – napisano na profilu premiera Rosji, dodając, że słynący z zamiłowania do robienia zdjęć Miedwiediew wciąż będzie „fotografem freelancerem”.
logo
Jeden z wpisów hakera, który włamał się na konto Dmitrija Miedwiediewa Fot. Twitter.com
Haker kontrolował profil Miedwiediewa przez ponad 40 minut. W tym czasie „fałszywy Miedwiediew” zdążył jeszcze dodać na Twitterze, że „Krym nie jest nasz”, a „rosyjscy obywatele nie powinni cierpieć z powodu problemów z percepcją zdrowego rozsądku na najwyższych szczeblach władzy”. Wpisy hakera zostały już usunięte z rosyjskojęzycznego profilu Miedwiediewa (profil anglojęzyczny nie został zaatakowany).
źródła: RT, The Moscow Times