
Reklama.
Brytyjczycy, wysublimowani i eleganccy pokazują swoje odmienne od Amerykanów usposobienie nawet przy okazji Ice Bucket Challenge. Bo kiedy gwiazdy z Hollywood prześcigają się w sposobach podejmowania wyzwania, sir Patrick Stewart pokazał, że można rozpowszechniać wiralowy film bez marznięcia i moknięcia.
Brytyjski aktor, znany ze „Star Treka” i serii „X-Men” wypisał po prostu czek, a kubełek z lodem posłużył mu tylko do schłodzenia szklanki whisky. Postąpił więc podobnie jak prezydent Barack Obama, któremu także rzucono wyzwanie. Organizatorzy akcji uznali, że nie wszyscy będą chcieli wylewać na siebie lód i pozwolili na uniknięcie tego nieprzyjemnego wydarzenia.
Cena? Zero. Dokładnie jedno zero. Bo zamiast 10 dolarów na walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym trzeba przesłać 100. Jak widać, dla brytyjskich dżentelmenów dobrze wyprasowana koszula jest warta każde pieniądze. A fundacja walcząca ze stwardnieniem ma o 90 dolarów więcej. Wilk syty, i owca cała.