Jak w Platformie rozdają stołki. Posłanka narzeka: "musiałam pić z tymi facetami"
Jak w Platformie rozdają stołki. Posłanka narzeka: "musiałam pić z tymi facetami" Fot. W.Olkuśnik/Agencja Gazeta

„Fakt” i lokalna telewizja CW24 z Włocławka dotarły do nagrań rozmów polityków PO, na których słychać, jak posłanka Domicela Kopaczewska opowiada o rozdzielaniu stanowisk w województwie kujawsko-pomorskim. W spotkaniu, podczas którego lało się dużo alkoholu, mieli brać udział Donald Tusk i Waldemar Pawlak.

REKLAMA
To kolejna odsłona afery taśmowej, która wstrząsnęła mediami. – Jak byście widzieli, ile ja wódki musiałam wtedy wypić – opowiada posłanka o spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem i ówczesnym wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, do którego doszło 26 listopada 2010 roku w Toruniu. W rozmowach brali też udział szefowie lokalnych struktur partii.
Tej nocy współpracownik Kopaczewskiej Sławomir Kopyść dowiedział się, że będzie członkiem zarządu województwa. Stanowisko dla niego miała wywalczyć posłanka PO.
– Moje największe pijaństwo było wiecie kiedy? Sławek (Kopyść – przyp. red.) pojechał z Agatką na koncert Lady Gagi do Gdańska, a ja musiałam k***a mać z tymi facetami pić! Wiecie, ile mnie to kosztowało? Ale jak ja się z nimi kłóciłam! Był premier Donald i premier Pawlak. A ja mówię: „nie wyjdę, jak nie będziemy mieli członka zarządu” – słyszymy na nagraniu.
Nagrywającym według "Faktu" był radny miejski PO Sławomir Bieńkowski. Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego nagrywał swoją wieloletnią współpracowniczkę, powiedział, że „nic o tym nie wie”.
Źródło: fakt.pl