Zakończył się szczyt w Mińsku, podczas którego doszło do spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Po dwugodzinnej rozmowie Petro Poroszenko powiedział, że rozpoczną się prace nad zawarciem rozejmu. Władimir Putin podczas konferencji prasowej dla rosyjskich dziennikarzy oznajmił, że trzeba szybko położyć kres rozlewowi krwi na Ukrainie oraz rozpocząć proces pokojowy.
Ukraiński prezydent poinformował, że osiągnięto porozumienie w sprawie konsultacji między rosyjską i ukraińską strażą graniczną. Poroszenko powiedział też, że przywódcy państw Euroazjatyckiej Unii Celnej poparli jego plan pokojowego rozwiązania sytuacji na wschodzie Ukrainy – relacjonuje tvn24.pl. Prezydent Poroszenko uważa, że wstrzymanie dostaw broni dla separatystów, swoboda dostępu dla obserwatorów OBWE i uwolnienie jeńców to kroki, które otworzą drogę do pokoju na wschodzie Ukrainy. – Na spotkaniu w Mińsku waży się los świata i Europy – powiedział Poroszenko.
Władimir Putin podczas spotkania z wybraną grupą rosyjskich dziennikarzy powiedział, że sprawą Ukrainy jest uzgodnienie porozumienia o wstrzymaniu ognia, ale i Rosja może się przyczynić do pokojowego dialogu. Prezydent Rosji dodał, iż uzgodnił z Poroszenką wznowienie przerwanych konsultacji dotyczących eksportu rosyjskiego gazu. Putin dodał, że kryzys na Ukrainie nie może zostać rozwiązany poprzez dalszą eskalację użycia siły ani bez przystąpienia do dialogu ze wschodnimi regionami Ukrainy.
Początkowo oceniano, że szczyt w Mińsku nie przyniesie żadnych ustaleń – białoruski prezydent Aleksandr Łukaszenka ocenił jako sukces sam fakt, że do spotkania doszło. Podobnie jak Petro Poroszenko powiedział, że rozmowy były trudne. – Stanowiska stron się różnią, czasem fundamentalnie – powiedział Łukaszenka. Dodał, iż przywódcy państw byli jednomyślni w sprawie konieczności położenia kresu eskalacji konfliktu.
– Jeśli chodzi o pokojowe uregulowanie sytuacji na Ukrainie, wszyscy poparli propozycję prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, by Mińsk uczynić regularnym miejscem spotkań grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja – powiedział Łukaszenka.
Spotkanie, jak się spodziewano, zakończyło się bez przełomu. Gospodarz spotkania podczas spotkania z udziałem szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton powiedział, że „trudno oczekiwać jakiegoś wielkiego przełomu dzisiaj, ale powinniśmy uruchomić postęp w stronę pokoju".